Naloty Izraela na domy w Rafah. 13 osób zginęło
Media Hamasu podały liczbę 15 ofiar śmiertelnych.
Ataki na Rafah, gdzie ponad milion ludzi schroniło się przed wielomiesięcznymi izraelskimi bombardowaniami, przeprowadzono kilka godzin przed tym, jak Egipt miał gościć przywódców islamistycznego ugrupowania Hamas, aby omówić perspektywy porozumienia o zawieszeniu broni z Izraelem.
Nalot w mieście Gaza. Nie żyje kilka osób
Ponadto w mieście Gaza, na północy Strefy Gazy, izraelskie samoloty uderzyły w dwa domy, zabijając i raniąc kilka osób, o czym poinformowali przedstawiciele służby zdrowia.
Izrael, który od tygodni grozi, że przeprowadzi totalny atak na okolicę Rafah twierdzi, że jego celem jest zniszczenie pozostałych tam batalionów Hamasu. Wojna została wywołana atakiem bojowników Hamasu na Izrael 7 października, w którym według izraelskich danych zginęło 1200 osób, a 253 zostało wziętych jako zakładnicy.
Izrael poprzysiągł wyeliminować Hamas, który kontroluje Strefę Gazy, w ramach operacji wojskowej, w której zginęło ponad 34 000 Palestyńczyków, z czego 66 w ciągu ostatnich 24 godzin, według władz sanitarnych Gazy. Wojna doprowadziła do wysiedlenia większości z 2,3 miliona mieszkańców i zniszczenia znacznej części enklawy.
W niedzielę palestyński prezydent Mahmud Abbas powiedział, że tylko Stany Zjednoczone mogą powstrzymać Izrael przed atakiem na przygraniczne miasto Rafah w Strefie Gazy, dodając, że atak, którego spodziewa się w ciągu kilku dni, może zmusić znaczną część palestyńskiej ludności do ucieczki z enklawy.
– Wzywamy Stany Zjednoczone Ameryki, aby poprosiły Izrael o nieprzeprowadzanie ataku na Rafah. Ameryka jest jedynym krajem, który może powstrzymać Izrael przed popełnieniem tej zbrodni – powiedział Abbas na specjalnym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.